poniedziałek, 11 listopada 2013

Koncert Zeusa

(zdjęcie wzięte z facebooka Zeusa)

Jest 2:10, a ja sobie podjarana siedze na blogu ;) Dzisiaj pojechałam na koncert Zeusa. Słucham rapu już prawie rok, także pojechanie na hip-hopowy koncert było wielkim przeżyciem. Na pewno nie był to mój ostatni koncert. 
I tutaj można zastosować cytat "Walić plany, najlepsze są spontany", ponieważ dowiedziałam się o koncercie parę godzin przed nim, a o tym, że na niego jadę chwilę przed koncertem. Oliwii tato jest ochroniarzem na takich koncertach, dlatego miałyśmy wstęp. Najpierw leciały zespoły, których nie znałyśmy. Ogólnie atmosfera była świetna. Wszyscy tak machali rękami, jak na takich koncertach *.*.
Najpierw jedna z ochroniarek pokazała nam gdzie jest najlepiej stać. Później Oliwii się zachciało do toalety. Oczywiście nie zabrakło ochrony przy odprowadzaniu nas do toalety...Wracamy, a tam zajęli nam miejsce. Więc usiadłyśmy na takim schodku, gdzie koło Oliwii usiadł taki chłopak i z Oliwią się śmiałyśmy że to jej "lovelasek". Jednak niezbyt dobrze się bawiłyśmy na schodku, więc usiadłyśmy sobie pod barierką. Tam to bawiłyśmy się na całego. Robiłyśmy hałas, machałyśmy rękami, tańczyłyśmy. Taka dwójka z gór, powiedziała, że jeździ na koncerty i na dyktafonie nagrywa, jak publiczność robi hałas. Najpierw krzyczeliśmy razem, potem osobno chłopacy i dziewczyny. Jak krzyczały dziewczyny, to z Oliwą najgłośniej ryja darłyśmy;) Później wszedł na scenę Zeus. I na prawdę, byłam zachwycona tym, co on robiłi na tej scenie ♥ .Wcześniej nie słuchałam Zeusa, jedyne co to przesłuchałam raz Hipotermie przed koncertem, także było trochę ciężko. Jednak co podłapałam jakiś tekst, to go śpiewałam.

"Chciałaś mieć romantyka, a dostałaś bestie."


Po koncercie Oliwia wzięła autograf i kupiła płytę. Ja nie wzięłam autografu, bo niestety nie miałam na czym... Zrobiłyśmy sobie z nim zdjęcie i przy okazji przybiłam sobie z Kamilem pione :)
Po tym wszystkim mi i Oliwii zaczęło masakrycznie odwalać w aucie, także droga powrotna też była wesoła.
Jak mówiłam, to na pewno nie jest mój ostatni hip-hopowy koncert.

podobają Wam się takie posty "dzień z życia"? Piszcie ;*

12 komentarzy:

  1. fajny post :) ogólnie blog świetny :) obserwuję :)
    milenaa-milaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zeus jest świetny :)
    http://smille122.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem co czujesz, po koncertach zawsze jest takkie 'podjaranie' :D
    poklikałabyś u mnie w banner choies i oasap? :)
    malamidiy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, że Zeus jest teraz twoim nowym "idolem" ? Hah.
    nimi-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. łoooo zazdroszcze *.*
    obserwuję i liczę na to samo :)
    obserwujesz = obserwuje
    mojmalyswiat233.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście nie słucham rapu ale fajnie że byłaś na koncercie ;)
    .
    http://lekcjamody.blogspot.com
    Jeżeli Ci się spodoba zaobserwuj, skomentuj - na pewno się odwdzięczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam rap, jejuu tak ci zazdroszczę *,*
    Jeśli masz ochotę zajrzyj do mnie , buziaki :)
    Olczyy

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny blog tylko jakby czcionka byłaby większa to by było super, bo niezbyt wygodnie się czyta.
    Zapraszam:
    http://fashion-this-is-it.blogspot.com
    Może was coś zainteresuje?

    OdpowiedzUsuń
  9. o musiało być fajnie :)

    sylwiaa-m.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

-Nie bawię się w obserwacja za obserwacje.
-Przy dodawaniu komentarza, podaj link do swojego bloga, postaram się na niego wejść i jeśli wpadnie w moje gusta, to zaobserwować;)
-Spam zostanie usuwany.